Dziś rano obudziliśmy się na ładnej góreczce. Przywitał nas całkiem spory deszczyk. Na szczęście nie trwał on długo i o 11.00 mknęliśmy przez Roztoczański Park Narodowy. Stan dróg, powiatowych jak i gminnych jest wciąż kiepskawy. Momentami to wciąż poklejona sieczka. Nie wiem czy to kwestia pieniędzy, gospodarności czy może zwykłych chęci lokalnych władz - nieważne.
W sercu parku narodowego leży Zwierzyniec. Fajny punkt wypadowy na rowerową wycieczkę, albo na popływanie w tamtejszych stawach. Znowu cieszy fakt wybrukowanych chodników i ładnych mosteczków. Ze Zwierzyńca wyjechaliśmy w kierunku Zamościa tzw. Traktem krasnobrodzkim. Droga wiedzie lasem i jest jak więkość duktów na Roztoczu jest piaszczysta. Trzeba mieć to na uwadze, bo nasze rowery na cienkich oponach po prostu toną w piachu i czasami musimy pchać.
Sam Zamość to nieco inny świat. Rynek i przyległe uliczki są bardzo gustowne. Czuć w tym mieście taki krakowski klimat. Miejsce bardzo zadbane i zdecydowanie warte zobaczenia. Z Zamościa polecieliśmy krajową "74" w kierunku Szczebrzeszyna. Wspięliśmy się na górkę i będziemy biwakować pod zagajnikiem. Jest naprawdę nieźle. Nie licząc poranka, pogoda cały czas dziś dopisywała. Noc szykuje się zimniejsza niż wczoraj. Termometr teraz pokazuje 6°C.
P.S. Wzięcie tylko 2-uch sakw narazie sprawdza się. O wiele łatwiej jest zapanować nad bagażem no i jest lżej. Dobranoc
O blogu
Witam na blogu rowerowo-podróżniczym. Powstał on z myślą, aby wreszcie w jednym miejscu umieścić relacje i zdjęcia z wyjazdów, w których uczestniczyłem. W tym miejscu będę zamieszczał informacje ze swoich bieżących wycieczek, tych mniejszych i tych większych. Tytuł blogu, umieszczony powyżej nie bez powodu tak brzmi, bo rower to nie tylko rozrywka na niedzielne popołudnia, ale i świetny środek transportu do poznawania nowych miejsc. Świat postrzegany z rowerowego siodełka jest inny niż ten widziany przez szybę samochodu. Aby przekonać się o tym nie trzeba mieć formy zawodowego kolarza, ani drogiego roweru, wystarczy być otwartym i gotowym na przygody.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz